5. CIERPIĄC NA NADMIAR WYOBRAŹNI | PAWEŁ KOPIJER


Nie ujdzie niczyjej uwadze fakt, że sporo u mnie fantastyki. Szczerze? Nie może być inaczej. Wychowałem się na legendach, baśniach, mitologiach. Następnie pojawił się "Władca Pierścieni" czy opowiadania o Gerlacie z Rivii. Siłą rzeczy uwielbiam fantasy czy sci-fi w każdej postaci.
I dlatego też mój kolejny gość, podobnie jak Tadeusz Oszubski czy Kamila Goszczyńska,
para się tym typem literackiej alchemii. Paweł Kopijer, autor Kronik Dwuświatu.


Jak wiele, lub niewiele, dzieli przedsiębiorcę od pisarza fantastyki?

Zasadniczo myślę, że wiele. Zajmują się całkiem czymś innym.
Jednak odnosząc to pytanie do mnie, to będąc samowydawcą,
jestem po części pisarzem i po części wydawcą - więc przedsiębiorcą. 


Dlaczego fantastyka?

Zawsze była bliska memu sercu, od małego. Myślę, że fantastyka pociąga ludzi cierpiących
na nadmiar wyobraźni i takich, którzy lubią żyć marzeniami, snuć wizje, wymyślać i kreować.

Kiedy w Twojej głowie zakiełkowała myśl, żeby spróbować sił jako autor beletrystyki?

Takie marzenie miałem już za młodu, a kiedy przyszedł czas by móc je zrealizować,
to zacząłem to robić. Ciężko zatem określić datę „kiełkowania”, ale chyba około 1992 roku. 



Miałeś już doświadczenia jako autor publikacji branżowych z zakresu szkoleń.
Co musiało zmienić się w Twoim pisarskim podejściu, żeby wykreować fabułę?

Nie traktuję publikacji moich książek biznesowych jako części zawodu pisarskiego.
To był raczej wymóg działalności biznesowej. To bardziej podręczniki do zarządzania.
A fabuła trylogii powstawała w mojej głowie niemal każdego dnia mojego życia,
zatem wystarczyło dać jej formę powieści.

W takim razie czym jest wymyślony przez Ciebie Dwuświat?

To klasyczne uniwersum magii i miecza. Wieloświat, nazywany też Eanią, składa się z dwóch kontynentów, bardzo różniących się od siebie i przez tysiąclecia nie mających ze sobą tradycyjnych kontaktów, choćby handlowych. Zamieszkałe przez różne rasy jest przestrzenią klasycznych
konfliktów i walki o władzę i bogactwa. To realia quasi średniowieczne, właściwie XVI wiek
naszego historycznego średniowiecza.




Co Ciebie inspiruje?

Nic konkretnego a jednocześnie wszystko razem. Wszystko, co czytałem, oglądałem
i w co bawiłem się. Praktycznie zawsze była to fantastyka.

Czy w takim razie śledzisz poczynania rodzimych twórców?

Od kiedy zmieniłem zawód i zostałem pisarzem, to oczywiście. Z wieloma mam świetny osobisty kontakt. Widujemy się często na targach książki, ale też na konwentach i festiwalach literackich.

Opowiedz jak wygląda cały proces, od pomysłu, aż do ściągnięcia gotowej książki z regału?

W dużym skrócie, pisanie serii powieści to lata pracy i temat na osobną rozmowę.
Kiedy surowy tekst jest już gotowy, to wędruje do beta czytelników, a po poprawkach
trafia już do redakcji, składu i korekty. W między czasie powstaje też okładka.
Następnie, na samym końcu, wszystkie gotowe pliki wysyła się do drukarni. 




Jak zareagowali Twoi bliscy na fakt, że postanowiłeś zostać pisarzem na pełen etat?

Oczywiście byli mocno zaskoczeni, ale znają mnie na tyle dobrze, że wiedzieli,
że mam to przemyślane. Wszyscy właściwie mocno mi kibicowali, a nawet wspierali.

Co dalej? Jakieś nowe światy, przedsięwzięcia pisarskie?

Jeszcze w tym roku powinien ukazać się I tom trylogii Deina, która jest kontynuacją dziejącą się 20 lat później, a w przyszłym roku kolejne dwa tomy. Następny będzie prequel pod tytułem "Wojny Bogów"
, z czasów stworzenia świata. W między czasie powstaje druga planszówka, którą będzie można
łączyć z pierwszą Mitrys Elise, no i gra komputerowa DualRealm Myths, z premierą w przyszłym roku,
na platformie Steam. W Dwuświecie pozostanę na pewno długo. Myślę, że książek w cyklu
Kroniki Dwuświata może wyjść nawet ponad dwadzieścia. 

W takim razie mocno trzymam kciuki i dziękuję za rozmowę!

Rozmawiał Hubert Bąk


Paweł Kopijer, urodzony 1970 roku w Warszawie.
Absolwent brytyjskiego MBA, członek zarządu spółek,
ekspert zarządzania ludźmi i wykładowca akademicki.
Autor szeregu publikacji biznesowych. 

Pierwszy tom Kronik Dwuświata pod tytułem
"Mrok we krwi" 
jest jego debiutem fabularnym.

Komentarze